I never thought I could be so systematic. But thanks to ULA I'm here every day trying to take photo of the day:)
Today's challenge is:
ORANGE
I immediately thought about my orange candle which smells delicious.
Nigdy nie myslałam, że będę kiedys taka systematyczna. Ale dzięki ULI jestem tu codziennie, próbując stworzyć fotkę dnia:)
Dzisiejszym wyzwaniem jest:
POMARAŃCZOWY
Od razu pomyslałam o mojej cudownie pachnącej swieczce.
Pięknie, tak nastrojowo;)
ReplyDeleteAle ciepłe zdjęcie... dosłownie prawie czuć zapach palącej się świecy... P.S. Napisy wychodzą poza lewą granicę pola tekstowego bloga. Zgłaszam, bo nie wiem czy wiesz. Pozdrawiam
ReplyDeleteKurcze nie wiem, jestem teraz w pracy i posta opublikowałam z telefonu. Na mojej komórce wygląda ok, nawet jak wyświetlę wersję na komputer. Sprawdze w domu. Jeśli ktoś inny też ma problem z przeczytaniem posta, proszę dajcie znać:)
Deleteidealna na te zimowe wieczorki:)
ReplyDeleteProblemów z przeczytaniem nie mam, ale rzeczywiście tekst wychodzi.
ReplyDeleteUwielbiam ciepło świec, a ta jest jeszcze bardziej ciepła bo pomarańczowa.
Bardzo nastrojowa :)
ReplyDeleteAch, czuję jej zapach aż tutaj :) Co do systematyczności to te projekty to naprawdę niezła szkoła.
ReplyDeleteŚwieczka...to jest to , co lubię;)
ReplyDeleteu mnie też pachnie ale 'w innym kolorze' :)
ReplyDeleteUwielbiam świeczki.
ReplyDeleteA ta wygląda tak pięknie, nastrojowo....
Piękne ujęcie, ciepłe i nastrojowe !
ReplyDeleteŻywe światełko i jeszcze pachnące, to jest to!
ReplyDeleteCzy pachnie również pomarańczowo?
ReplyDeletetez tak mam jak pisze Aga. a swieczka super!
ReplyDeleteDziekuję wszystkim za ciepłe komentarze:) Wczoraj był mój ostatni dzień w pracy i koleżanki przyszły na obiad, nie miałam więc czasu pooglądać Waszych zdjęć. Co do tekstu, to na moim komputerze jest ok, nie wychodzi poza lewą stronę.
ReplyDelete